Nawet jeśli korzystamy z uproszczonej formy stacji APRS posługując się np. modułem TinyTrak, czy Open Tracker, które służą tylko do wysyłania beaconów, to również powinniśmy zadbać o odbiornik w naszej stacji. Stara zasada krótkofalarska w APRS też obowiązuje, że jeden nadaje, a reszta słucha. Odbiornik pozwoli nam rozpoznać, czy częstotliwość nie jest zajęta. Inaczej, jeśli w zupełnie przypadkowym momencie zaczniemy nadawać, zarówno nasza ramka zostanie utracona, jak i ta, która w danym momencie była transmitowana przez inną stację. To jest coś takiego, jak wjeżdżanie na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Wyjątkiem mogą tu być eksperymentalne urządzenia o małej mocy (poniżej 0,5W), które mają tylko nadajnik. Zwykle nie będą one zagrożeniem dla innych sygnałów, ale też należy zdawać sobie sprawę, że wiele ramek wyemitowanych przez nie może być zagłuszone, bo w tym samym czasie może nadawać inna silniejsza stacja.
Elementem bardzo przydatnym w radiu, choć nie zasadniczym, jest specjalne gniazdo dla packetu. Ma ono kilka zalet, m.in. ułatwia nam połączenie radia z TNC i pozwala na jednoczesne korzystanie z mikrofonu i głośnika. Ale jego podstawową zaletą jest to, że połączenie TNC z torem m.cz. następuje poprzez filtry odpowiednie do charakterystyki sygnału packetowego, z równoczesnym dopasowaniem impedancji wyjścia i poziomu sygnału.
Zdecydowana większość transceiverów UKF obecnie produkowanych wykorzystuje dla packetu standardowe złącze 6-PIN MiniDIN nazywane jako "DATA" lub jako "PACKET". Posiadają one dwa wyjścia sygnału packetowego dla 1200 bps (5) i dla 9600 bps (4). Wyjście z informacją o zamkniętej/otwartej blokadzie szumów (6) [zwykle: blokada zamknięta = 0 V; blokada otwarta = 5V]. Wejście sygnału packetowego (1). PTT (3) [zwykle połączenie z masą powoduje przejście trx w stan nadawania].
|
Niekiedy producenci opisują wyjścia jako "data", czyli dane, ale w rzeczywistości jest to sygnał audio. Nie są to dane w znaczeniu RS-232 lub TTL.
W większości urządzeń przejście w stan nadawania poprzez PTT (3) w 6-PIN MiniDIN powoduje odcięcie sygnału audio z mikrofonu, aby uniknąć zakłóceń otoczenia. Niektóre trx posiadają odcięcie audio packetowego, gdy użyte jest PTT przy mikrofonie, wówczas dla pracy packetowej należy wykorzystywać PTT gniazda packetowego.
Kabel z takim złączem (6-PIN MiniDIN) stosowany jest w myszkach komputerowych, jednak kabel myszki nie posiada zwykle wszystkich przewodów. Jeśli posiadamy taką myszkę, która nam zdechła, warto się upewnić i ją wypatroszyć. Bardziej przydatne do adaptacji dla packet radio okazują się kable przedłużające, gdyż najczęściej posiadają sześć żył.
W pracy packetowej istotnym parametrem jest dla nas czas, jaki radio potrzebuje na przejście ze stanu odbierania do stanu nadawania. W tym czasie nic nie może być odebrane ani wysłane przez stację. Mogą natomiast występować kolizje. TNC rozpoczyna transmisję, jak tylko zostanie załączone PTT. Jednak radio posiada pewną zwłokę czasową zanim będzie w pełni gotowe do nadawania. W tym czasie inne stacje nie mogą rozpoznać, że ono przechodzi w tryb nadawania. Inne stacje mogą również rozpoczynać nadawanie i wówczas dochodzi do kolizji. Zwłoka czasowa w przechodzeniu z jednego stanu w drugi sprawia, że ten czas staje się martwy, bo stacja zmieniająca stan nie może ani odbierać, ani nadawać. Również z tego powodu TNC musi rozpocząć wysyłanie sygnału packetowego z opóźnieniem, aby stacja, która wcześniej nadawała mogła przejść w stan odbioru. To zwalnia komunikację ale sprawia, że jest ona skuteczniejsza.
Parametr TXDELAY pozwala na ustawienie w TNC zwłoki czasowej dla przejścia Rx/Tx. Stacje pracujące z nowoczesnymi radiami mogą skrócić ten parametr w stosunku do starszych modeli (pod warunkiem, że nie współpracują z mechanicznymi przełącznikami antenowymi na zewnątrz radia: przedwzmacniacze, wzmacniacze itp). Niektóre TNC mają domyślnie ustawione TXDELAY jako 30, czyli 300 milisekund. Nie jest to zbyt długi czas. Biorąc pod uwagę packet 1200 baud, który w ciągu 300 ms wysyła 45 znaków (1200 bitów na sekundę / 8 bitów na znak = 150 znaków na sekundę. 150 x 0,3 sekundy = 45 znaków w ciągu 300 ms). Większe opóźnienie (TXDELAY) w wysyłaniu sygnału packetowego w stosunku do załączenia PTT zapewnia pojawienie się całej ramki packetowej w eterze, ale w przypadku dużego ruchu packetowego blokuje kanał radiowy.
Wg badań laboratoryjnych mobilowego radia Kenwood TM-271, czas przejścia rx-tx wynosił 72 ms (QST 03/2004, s.73), natomiast w przypadku ręcznego Kenwood TH-K2, wynosił on 74 ms (QST 07/2004, s. 71).
TXDelay musi uwzględniać dwa składniki: czas przejścia własnego radia do tx po uaktywnieniu PTT, oraz czas u odbiorcy, gdzie może być zwłoka od pojawienia się nośnej do otwarcia blokady szumów.
Kenwood TH-D7 pozwala na określenie w menu 2-P czasu TX Delay. Najbardziej optymalne wydaje się 200-300ms. Kenwood TM-D700 nie pozwala na zmianę TX Delay poprzez menu. Domyślnie ma wpisane 500ms. Czas ten można zmienić poprzez przejście TNC w tryb PACKET, podłączenie terminala, jak np. HyperTerminal pod Windowsem i wysłanie komendy 'TXDELAY 25' dla 250 ms lub podobnej; liczba wyrażona jest w 10ms.
Tryb oszczędności baterii w radiach ręcznych powinien być wyłączony dla pracy packetowej. W przeciwnym razie nośna nie będzie w porę rozpoznawana, a co za tym idzie początek ramki packetowej może być nieodebrany.